poniedziałek, 10 grudnia 2012

Koniec z jogą + internetowa stylizacja

Tak... Ambicje miałam wielkie, ale skończyło się na tym, że poćwiczyłam sobie parę dni i mi się znudziło. No cóż, zdarza się. Zacznę znowu i będę wytrwała w Nowym Roku. To moje postanowienia. A tak w ogóle sorry, że nie pisałam (po raz setny (nie, no dobra, ja nawet tylu postów nie mam)). A w czwartek, w Mikołajki byliśmy z klasą na wycieczce w kinie na "Asterix i Obelix: W służbie jej królewskiej mości". Śmieszny ten film. Fajne nawet, ale wolę poprzednie części.
Dziś przygotowałam następną internetową stylizację. Jest na taka codzienna, ale mi się podoba. I ten wisiorek jest boski...

\

Także to by było na razie tyle. Aha... Chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że założyłam bloga z recenzjami książek (może czasem pojawi się recenzja filmu). Dlatego jeśli ktoś chętny to zapraszam: http://queen-of-books.blogspot.com/ . To nara.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz