poniedziałek, 18 marca 2013

Przepraszam za nieobecność

Siema! Bardzo przepraszam, że przez miesiąc nie pisałam. Po pierwsze - nie miałam pomysłu na posty, bo ostatnio to tylko was zanudzam moim życiem, a po drugie - miałam dużo nauki i niestety mało czasu. Jeszcze raz bardzo wszystkich, którzy odwiedzaj tego bloga (o ile są takie osoby) za moją nieobecność. Postaram się to jakoś nadrobić.
___________________________________________________________________
Pewnie nie wszystkich to zainteresuje, ale w ramach przeprosin będzie tak  całkiem z innej beczki. Ostatnio na zastępstwie, jako że było to zastępstwo z plastyki z nauczycielem historii, malowaliśmy mandale. I chciałam powiedzieć o nich co nieco. Otóż, mandale są to motywy artystyczne, które występują głównie w buddyzmie tantrycznym. Tamtejsi tworzą je, a potem niszczą, uważając to za rodzaj medytacji. Ma to dla nich duże znaczenie religijne. Jest to połączenie koła i kwadratu. Koło symbolizuje niebo, nieskończoność, a kwadrat symbolizuje sferę wewnętrzności, czyli człowieka i ziemię. Jest wiele rodzai mandali. Niektóre oczyszczają, inne wzmacniają jakieś cechy lub obszary życia. Są one robione bardzo harmonijnie. Panuje tu porządek, nie chaos. Są one bardzo ładne. Usypuje się je z kolorowego piasku.



A teraz wyobraźcie sobie, że nie noszą maseczek, już prawie skończyli, a tu nagle któryś z nich sobie kicha i wszystko się rozsypuje i miesza. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz